Harcerski jacht, który w 2017 roku wpłynął na mieliznę, zostanie uratowany i w przyszłości będzie wykorzystywany zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Będzie sławił imię swoich trzech poprzedniczek oraz służył celom wychowania morskiego młodzieży. ZHP i Polsail tworzą spółkę celową by przeprowadzić remont.

GDYNIA, 5 MARCA – W celu przeprowadzenia remontu oraz dalszej eksploatacji zasłużonego jachtu, Związek Harcerstwa Polskiego oraz Dom Armatorski Polsail Sp. z o.o, utworzyły dziś nowy podmiot prawny, spółkę Zjawa IV. Celem spółki jest przeprowadzenie remontu żaglowca, a następnie zarządzanie techniczne jachtem (technical management). Porozumienie wspólników zostało podpisane dziś przez zastępcę naczelniczki ZHP hm. Karola Gzyla oraz skarbniczkę ZHP Grażynę Sztabnik i Justynę Szawelską prezeskę zarządu Polsail, na pokładzie flagowego żaglowca ZHP Zawisza Czarny, cumującego przy nabrzeżu Prezydenta w Gdyni.

Zjawa IV to jacht żaglowy, przebudowany ze statku ratowniczego Szkwał. Banderę harcerską podniesiono na Zjawie w 1983 roku. Szkwał natomiast został wybudowany w 1947 roku w Szwecji, z przeznaczeniem na statek ratowniczy. Jacht został przekazany do ZHP, niemniej w tamtym okresie nie dopilnowano formalności związanych z przekazaniem jachtu, co, jak się okazało, miało dla niego skutki później.

Zjawa IV, dzięki pierwotnemu przeznaczeniu kadłuba, jest jachtem niezwykle dzielnym i wytrzymałym. Do tej pory pełniła rolę jachtu wyprawowego. W swojej historii odbyła rejsy po Morzu Czarnym, na Spitsbergen, dookoła Ameryki Południowej, na Antarktydę, do Zatoki Hudsona i Ziemi Baffina. Jest jednym z polskich jachtów, który okrążył przylądek Horn. W 2015 roku wypłynęła w rejs Dookoła Atlantyku, by upamiętnić Władysława Wagnera, pierwszego Polaka, który na jachtach Zjawa, Zjawa II i Zjawa III opłynął kulę ziemską. Zjawa IV przez Wyspy Zielonego Przylądka dopłynęła na Brytyjskie Wyspy Dziewicze, gdzie po wojnie osiadał Władysław Wagner. Z rejsu tego powstał film dokumentalny. W drodze powrotnej, po powtórnym pokonaniu Atlantyku i wymianie silnika w Dublinie, Zjawa IV w grudniu 2016 roku weszła na mieliznę niedaleko przylądka Falsterbo na Bałtyku. Po trudnej akcji ratowniczej została odtransportowana do Darłowa.

Związek Harcerstwa Polskiego, po zakończeniu w 2017 roku akcji sprowadzenia Zjawy IV do Polski, zakończył w sierpniu 2019 roku procedurę własnościową, co otworzyło drogę do ewentualnego remontu jachtu. Prawie dwa lata trwało opracowywanie koncepcji uratowania jachtu i jego dalszego funkcjonowania, co zostało zakończone właśnie dzisiaj i zwieńczone podpisaniem porozumienia wspólników i powołaniem spółki Zjawa IV.

Dom Armatorski Polsail to doświadczony i znany polskim żeglarzom podmiot, specjalizujący się w remontach i eksploatacji drewnianych jachtów. Polsail jest armatorem żaglowca s/y Baltic Beauty, s/y Baltic Star i m/y Alfred, a także mniejszych jednostek. Polsail wniesie do spółki doświadczenie w remontowaniu i utrzymaniu drewnianych jednostek. Doświadczenie i zaangażowanie ZHP w wychowanie morskie i doświadczenie Polsail w remont i eksploatację drewnianych jednostek pozwala mieć nadzieję, że nowa spółka poradzi sobie z zadaniami, jakie przed nią stoją.

W zgodniej opinii przedstawicieli Polsail jak i ZHP, jacht Zjawa IV jest cennym przedmiotem dziedzictwa morskiego Polski i nie można było dopuścić do jej skasowania, zniszczenia bądź sprzedaży w ręce prywatne. Choć trzeba przyznać, że wszystkie te warianty były przez ZHP rozważane.

Prace na pokładzie Zjawy IV rozpoczną się jeszcze w tym półroczu. Spółka planuje przeprowadzenie niezbędnych prac kadłubowych w Darłowie, a następnie transport jachtu drogą morską do Gdańska. Tu remont będzie kontynuowany. Zjawę IV na wodzie zobaczymy najwcześniej w 2024 roku.

Zjawa IV to drewniany kecz gaflowy o ożaglowaniu bermudzkim. Długość jachtu to prawie 20 metrów, zanurzenie 2 metry. W rejsy zabiera do 14 osób.