W miniony weekend w Toruniu odbyły się XIV Ogólnopolskie Zawody ZHP w Ratownictwie. Od piątkowego popołudnia do późnych godzin nocnych w niedzielę trwały zmagania 112 osób, które zjechały się z całego kraju. Zawody rozgrywały się na dwóch trasach – Pierwszej pomocy oraz Kwalifikowanej pierwszej pomocy. Trasy te różnią się poziomem wiedzy z zakresu ratownictwa. W czteroosobowych zespołach uczestnicy walczyli o cenne nagrody, ale także mieli okazję sprawdzić swoje umiejętności ratownicze, co jest celem dorocznych spotkań młodych pasjonatów, często ratowników medycznych, lekarzy czy pielęgniarek.

 

Zawody rozpoczęły się grą integracyjną dla uczestników. Zostali oni podzieleni na zespoły i wybrali się na Starówkę. Mieli okazję poznać gotyckie miasto, zobaczyć wiele ciekawych zabytków. Była to świetna okazja do zapoznania się oraz zrelaksowania przed zmaganiami. Po powrocie trasa Pierwszej pomocy uczestniczyła w warsztatach. Patrole miały okazję poznać działanie specjalistycznego sprzętu, poćwiczyć pracę zespołową. Można było także spróbować swoich sił w zapinaniu poszkodowanego w pasy na desce ortopedycznej oraz w ewakuacji z miejsca zdarzenia. Była też okazja do nauki obchodzenia się z kołnierzem ortopedycznym oraz do przypomnienia sobie, w jaki sposób opatruje się rany.

 

W tym samym czasie trasa Kwalifikowanej pierwszej pomocy po przygotowaniu i zabraniu specjalistycznych apteczek, desek ortopedycznych oraz niezbędnego sprzętu rozpoczęła rywalizację na trasie nocnej. Polegała ona na udzieleniu pomocy symulantom w różnych sytuacjach i miejscach rozmieszczonych po Toruniu. Ratownicy musieli włączyć się w poszukiwania chorego chłopca, opatrzyć rowerzystę oraz pasażerów samochodu, który ich potrącił, pomóc pobitej i okradzionej parze czy nastolatkom, którzy wrzucili do ogniska pojemnik po dezodorancie.

 

W sobotę uczestnicy o godzinie dziewiątej rozpoczęli szukanie miejsc, w których znajdują się osoby potrzebujące pomocy. Na osiedlach Mokrem, Bydgoskim Przedmieściu oraz Rynku Nowomiejskim można było obserwować akcje ratownicze w wykonaniu młodych pozorantów i osób udzielających im pomocy.

 

Nad Martówką mężczyzna, który łowił ryby, wpada do wody. Ratownicy przychodzą na miejsce zdarzenia nieświadomi, ile czasu leżał z zatopioną twarzą, jak długo nie oddychał. Akcja jest bardzo sprawna – ratownicy nie zwlekają z wyciągnięciem topielca. Na brzegu reanimują poszkodowanego, dzwonią po służby specjalistyczne, szukają sprzętu, który ułatwi im akcję. Nagle dzwoni telefon mężczyzny – to żona martwiąca się o nieodzywającego się od wieczora męża. Spanikowana wypytuje, co się stało, jak to możliwe. Ratownik, opanowany, przeprowadził wywiad – wypytał o alergie, zażywane przez męża leki, przebyte przez niego choroby czy ostatnio zjedzony posiłek. Pomoc zostaje udzielona, przyjeżdżają specjalistyczne służby, ratownicy biorący udział w zawodach spisali się na medal. Na szczęście topielcem był manekin.

 

Na innych punktach ratownicy musieli zmierzyć się z wypadkiem na obozie harcerskim, pomóc kobiecie, która spadła ze schodów a obok stała dwójka jej dzieci, czy udzielić pomocy poszkodowanym w wypadku komunikacyjnym – zderzeniu tramwaju z samochodem przy ul. Sienkiewicza. Były także wypadki, w których poszkodowani zostali pogryzieni przez psa czy porażeni przez prąd, co może przytrafić się każdemu w codziennym życiu. Na terenie miasta miało miejsce 28 zdarzeń, uczestnicy każdej trasy musieli pomóc podczas czternastu wypadków dopasowanych do poziomu ich umiejętności.

 

Poza rywalizacją organizatorzy przygotowali dla mieszkańców Torunia festyn z okazjo Światowego Dnia Pierwszej Pomocy. Od godziny 13:00 na Rynku Nowomiejskim oprócz podziwiania ratowniczych zmagań można było nauczyć się pierwszej pomocy, mierzyć poziom cukru i ciśnienia. Dużym zainteresowaniem cieszyły się punkty edukacyjne dla najmłodszych.

 

Po całodziennych zmaganiach ratownicy z trasy pierwszej pomocy wybrali się do Centrum Sportu i Rekreacji Olender. Tam mogli się zrelaksować, a ponadto mieli warsztaty z ratownictwa wodnego. Uczestnicy trasy kwalifikowanej uczestniczyli w niezapomnianym wydarzeniu. W przedszkolu numer 17 na Bydgoskim Przedmieściu zorganizowano wypadek masowy. Około 30 dzieci i 20 poszkodowanych, zadymione przedszkole, wykorzystane wszystkie pomieszczenia. Poszkodowani mieli amputowane kończyny, dzieci zaczerwienione twarze, była nawet kobieta w ósmym miesiącu ciąży. Poszkodowanych dzielono na tych, którzy potrzebowali natychmiastowej pomocy medycznej (grupa czerwona), na tych, których stan nie zagraża bezpośrednio ich życiu (grupa żółta) oraz na tych, którzy nie mają obrażeń (grupa zielona), do których należeli najmłodsi uczestnicy symulacji. 56 osób wraz z policją, strażą pożarną, strażą miejską oraz ratownikami medycznymi toruńskich służb udzielało pomocy i zabezpieczało miejsce zdarzenia, które przyciągnęło bardzo wielu gapiów. Wszyscy zostali uratowani, każdemu udzielono pomocy i cały i zdrowy został odwieziony karetką do miejsca zakwaterowania zawodów.

 

W niedzielne przedpołudnie na Rynku Staromiejskim odbył się apel podsumowujący zmagania ratowników z całej Polski. Wyróżnione zostały zespoły, które wygrały zajęcia integracyjne, miały największą skuteczność i wygrały zmagania na zawodach.

  

Wyniki XIV Ogólnopolskich Zawodów Ratowniczych ZHP:

Trasa Kwalifikowanej pierwszej pomocy

  • MIEJSCE 1 – Inspektorat Ratowniczy Chorągwi Opolskiej
  • MIEJSCE 2 – HGR Bemowo z Warszawy
  • MIEJSCE 3 – OSP Szczecin

   

Trasa Pierwszej pomocy

  • MIEJSCE 1 – 89 Środowiskowa Drużyna Harcerska WAWER (Częstochowa)
  • MIEJSCE 2 –  Patrol "Beskidzki" (Bielsko-Biała)
  • MIEJSCE 3 – HKR "Adrenalina II" (Zgierz)

 

phm. Grzegorz Sagan
komendant zawodów