14 lutego w południe na warszawskich Powązkach pożegnaliśmy hm. Halinę Wiśniewską „druhnę Babcię” – wspaniałą instruktorkę, która służbie Polsce i bliźnim poświęciła swoje długie i bogate życie.
Na mszy świętej w kościele św. Karola Boromeusza, odprawionej przez naczelnego kapelana ZHP ks. phm. Ronalda Kasowskiego, oprócz rodziny i przedstawicieli środowiska architektów i urbanistów, z którym druhna Halina związana była przez całe swoje zawodowe życie, zgromadzili się ci, którzy spotkali się z Nią na harcerskim szlaku – harcerze z Szarych Szeregów, pokolenia instruktorek i instruktorów z Hufca Warszawa Mokotów, z Chorągwi Stołecznej, z Głównej Kwatery, z Muzeum Harcerstwa… Żegnało ją pięcioro naczelników Związku Harcerstwa Polskiego – wszyscy, którzy przewodzili Związkowi w ostatnim dwudziestoleciu, były przewodniczący i dwoje wiceprzewodniczących ZHP, komendanci Chorągwi Stołecznej…
W skupieniu słuchaliśmy słów księdza kapelana i modliliśmy się, aby dobro, które w życiu czyniła, stało się też naszym udziałem i naszą troską.
Po mszy kondukt pogrzebowy przeszedł do grobu, nad którym zmarłą wspominali i żegnali m.in.: naczelnik ZHP hm. Małgorzata Sinica, jeden z byłych komendantów Hufca Warszawa Mokotów, później wiceprzewodniczący ZHP, hm. Andrzej Starski, drużynowy mokotowskiej „Czarnej Jedynki” z lat 70. – druh Jerzy Kijowski, hm. Katarzyna Traczyk, dyrektor Muzeum Harcerstwa – miejsca ostatnich 10 lat harcerskiej służby druhny Haliny.
– Miarą człowieka jest pustka, jaka zostaje w sercach najbliższych po jego odejściu. Nieprawdą jest, że nie ma ludzi niezastąpionych…- powiedziała druhna Naczelniczka, wspominając, jak znaczący wpływ miała druhna Halina na życie wielu z nas.
Nad grobem pochyliły się sztandary. Pochyliły się głowy wszystkich zebranych. Na błękitnym niebie świeciło piękne słońce. Głos trąbki zagrał pożegnanie… Wędruj niebieskim szlakiem „druhno Babciu”.
hm. Halina „Misia” Jankowska
instruktorka GK ZHP