Prezydent RP spotkał się w piątek w Pałacu Prezydenckim z organizacjami harcerskimi oraz charytatywnymi, które uczestniczą w walce ze skutkami pandemii koronawirusa; obecni byli m.in. przedstawiciele Polskiego Czerwonego Krzyża i Caritas. Związek Harcerstwa Polskiego reprezentowała hm. Anna Nowosad – naczelniczka ZHP i zastępca Naczelniczki ZHP hm. Karol Gzyl.

Pandemia koronawirusa pokazuje, że Polacy są solidarni w absolutnej większości. Zachowania, które obserwowaliśmy w trudnym czasie pandemii, były budujące – podkreślił prezydent Andrzej Duda.

Andrzej Duda podziękował przedstawicielom organizacji „za ogromne zaangażowanie, za wielkie serce włożone w pomoc, za solidarność w pandemii koronawirusa”. Zaznaczył, że ostatni rok był „czasem próby”. „Próby pokazującej, czy nasza legendarna solidarność, którą tyle razy się szczycimy w Europie i na świecie, że kiedyś ją stworzyliśmy – i która przybrała postać wielkiego ruchu społecznego, związku zawodowego Solidarność, który wyprowadził nas zza żelaznej kurtyny; która jest nasza dumą – czy ona działa, czy Polacy są solidarni, czy też byli solidarni tylko przez moment” – powiedział prezydent.

Niedługo minie rok odkąd musieliśmy przeorganizować nasze działania, by odpowiedzieć na wezwanie pełnienia służby bliźnim. Spotkanie to było także miejscem, gdzie jasno mogliśmy powiedzieć, jak ważny jest powrót do bezpośredniej działalności drużyn – do „harcerstwa w realu” i jak kluczowe jest przeprowadzenie wakacyjnych obozów.

Dzisiejsze pokolenie młodych ludzi będzie nieproporcjonalnie dotknięte długotrwałymi konsekwencjami pandemii a harcerstwo będzie musiało wesprzeć młodzież. We współpracy skautingu z WHO i ONZ zidentyfikowaliśmy kluczowe wyzwania: luki w edukacji i szkolnictwie, skutki zdrowotne COVID-19 i ograniczenie w dostępie do opieki zdrowotnej, nierówności ekonomiczne i utrata zatrudnienia, przemoc domowa oraz – co budzi nasze największe obawy – żałoba, samotność i problemy ze zdrowiem psychicznym.

Harcerstwo zawsze było awangardą. Także dzisiaj, nie przestając nieść pomocy wszędzie tam, gdzie jesteśmy potrzebni, musimy odważnie planować przyszłość – to wielkie wyzwanie dla całego naszego ruchu.