Druhna Martyna Jarosik, druh Antoni Flies i druh Stanisław Jędrzejczak, jako reprezentanci harcerek i harcerzy z Hufca ZHP Zgierz biorących udział w Sztafecie Rowerowej „Ogień Niepodległości”, złożyli na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza ogień, który w poniedziałek 4 listopada zapalili na cmentarzu legionowym w Kostiuchnówce na Ukrainie.

W centralnych uroczystościach Narodowego Święta Niepodległości w Warszawie wzięli udział przewodniczący ZHP hm. Dariusz Supeł, naczelniczka ZHP hm. Anna Nowosad, zastępca naczelniczki ZHP hm. Karol Gzyl oraz pełnomocnik naczelniczki ZHP ds. uroczystości patriotycznych hm. Tomasz Fliszkiewicz. Drużynę reprezentacyjną Związku Harcerstwa Polskiego wystawił Hufiec ZHP Konin z Chorągwi Wielkopolskiej ZHP.

Sztafeta rowerowa po Ogień Niepodległości to inicjatywa podjęta przez zgierskich harcerzy w roku 2000. Podczas odbudowy cmentarzy legionistów Józefa Piłsudskiego na Ukrainie młodzież dowiedziała się o tym, jak przed wojną ich rówieśnicy biegli do Kostiuchnówki z krakowskich Oleandrów, miejsca wymarszu „Pierwszej Kadrowej”. Na cmentarzu legionowym w Polskim Lasku (Kostiuchnówka) zapalali ogień i nieśli go do Krakowa.

Harcerze z Hufca ZHP Zgierz uznali, że inicjatywa okresu międzywojennego jest godna kontynuowania. Wtedy to zapadło postanowienie, by sztafetą rowerową przywozić Ogień Niepodległości na obchody Święta 11 listopada do Warszawy, do Grobu Nieznanego Żołnierza, gdzie na jednej z kolumn znajduje się tablica upamiętniająca walki pod Kostiuchnówką.

Przez kolejne lata trwania sztafety do zgierskich harcerzy dołączali harcerze i młodzież z innych miast polskich. Na trasie przejazdu sztafety uczniowie i władze samorządowe zaczęli odbierać od harcerzy ogień, by zapłonął na uroczystościach w ich miastach.

Ogień Niepodległości ma przypominać o bohaterach i wydarzeniach, które wpłynęły na odzyskanie przez naród polski niezależnego i wolnego państwa. Zapalany jest kilka dni przed Świętem Niepodległości na mogiłach legionistów, poległych w 1915 i 1916 r. podczas walk na Wołyniu, na Ukrainie. W lampie umieszczonej na bagażniku roweru harcerki i harcerze wiozą ogień do Polski.

Dzięki pracy harcerzy przy odrestaurowaniu cmentarzy wojennych znajdujących się na terenie Ukrainy mogiły bohaterów niepodległości nie zostały zapomniane. Przypominać nam będą poświęcenie wielu pokoleń Polaków, dzięki którym możemy żyć w niepodległej Polsce.

Więcej o sztafecie przeczytasz na fanpage na Facebooku.