„Władek Wagner 1912 – 1992. Pierwszy polski żeglarz, który opłynął świat w latach 1932 – 1939. Po wojnie zamieszkał przy Trellis Bay, nie chcąc wracać do Polski opanowanej przez komunistów. Pamięć o nim żyje tutaj i w ojczyźnie”.
– Napis na tablicy pamiątkowej na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych

  
Władysław Wagner jest pierwszym Polakiem który opłynął świat pod żaglami. Wyprawa trwała sześć i pół roku, w trakcie których Wagner zmagał się z wieloma przeciwnościami losu. Służyły mu trzy jachty, kolejno: Zjawa I, Zjawa II i Zjawa III. Wyczyn został zapomniany w obliczu wojny, a potem w czasach rządów komunistycznych świadomie pomijany, z powodu elitarnego i patriotycznego wymiaru. Cała historia zaczęła się tak: 

  
Wagner urodził się 17 września 1912 roku w Krzyżowej Woli. W 1927 przeprowadził się z rodzicami do Gdyni. Tam pokochał morze, wstąpił do drużyny harcerskiej i marzył. Marzył o wyprawie dookoła świata, na wzór kanadyjskiego żeglarza, Joshuy Slocuma, który jako pierwszy odbył samotny rejs dookoła świata. Wraz z Rudolfem Korniłowskim, kolegą, wyremontował znaleziony wrak, a 8 lipca 1932 roku wyruszyli w podróż, która teoretycznie miała być jedynie bałtyckim rejsem. Cały osprzęt nawigacyjny pierwszej Zjawy stanowiła zepsuta busola, która zamiast na Bornholm zaprowadziła żeglarzy na szwedzką Olandię. Tam wyposażyli się lepiej i wzdłuż linii brzegowej dopłynęli do Kopenhagi i Göteborga. Przez Morze Północne, Kanał Angielski i Zatokę Biskajską płynęli podczas trudnej, jesiennej pogody. Zjawa zawinęła do Lizbony, potem do Casablanki, aż przepłynęła Atlantyk. Tu, w Belem, Korniłowski przerwał rejs i zsiadł z pokładu. Wagner dopłynął do Colón w Panamie. Tu sprzedał jacht, rozpoczynając poszukiwania kolejnego. Przesłał do Polski wspomnienia z których powstała książka “Podług Słońca i Gwiazd”.

  

Kupił kolejny jacht, który wymagał kosztownego remontu. Na ten cel otrzymał pomoc finansową od Związku Harcerstwa Polskiego. W 1934 Wagner na Zjawie II wyruszył holowany przez Dar Pomorza przez Kanał Panamski na Pacyfik. Po dopłynięciu na wyspę Suva w archipelagu Fidżi w 1935 roku okazało się, że Zjawa II nie nadaje się do kontynuacji rejsu, ponieważ kadłub został przeżarty przez świdraki. Dotarł do Australii na innym statku i dążył do zbudowania kolejnego jachtu, według własnego projektu. Zjawa III była gotowa dopiero w czerwcu 1937 roku. 4 lipca 1939 roku o godzinie 16:20 Wagner minął na trawersie portugalski przylądek Faro, który płynąc Zjawą I minął dokładnie 4 stycznia 1933. Zapis z dziennika jachtowego brzmiał „Pierwszy polski jacht okrążył ziemię”, co jednak tyczyło się bardziej Wagnera, niż trzech Zjaw. Zakończył podróż w Great Yarmouth, na wschodnim wybrzeżu Anglii. Tam zastał go wybuch II Wojny Światowej. Konsul poinstruował Wagnera, aby pozostał w Anglii. Wagner nigdy już nie powrócił do kraju. Zmarł 15 września 1992 roku w Winter Park na Florydzie.

  
Władysław Wagner był człowiekiem dążącym do celu za wszelką cenę, który mimo wszelkich niepowodzeń nigdy się nie poddał i robił wszystko, aby osiągnąć swoje marzenie. Jako harcerz, powinien być przez nas tym bardziej pamiętany.

   
Rok 2012 został ogłoszony Rokiem Wagnera. Została odsłonięta tablica na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, a Centrum Wychowania Morskiego ZHP w Gdyni zorganizowało “Rejs Podług Słońca i Gwiazd” flagowym jachtem polskich wędrowników, “Zjawą IV” nazwaną tak na cześć kolejnych jachtów Wagnera. Rejs został zakończony symbolicznym powrotem “Zjawy IV” z Great Yarmouth do Gdyni. Konsul Generalny RP z Londynu, pan Ireneusz Truszkowski 5 września 2012 roku odwołał historyczną instrukcję i wydał zezwolenie na powrót "Zjawy” do kraju. Po 73 latach rejs Wagnera został nareszcie zakończony. 15 września 2012 W Gdyni została odsłonięta pamiątkowa tablica w Alei Żeglarstwa Polskiego.

   
To nie koniec działań upamiętniających postać Władysława Wagnera. W dniach 6-8 lutego 2015 roku na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych odbędzie się zlot Wagner Sailing Rally, z symbolicznym udziałem “Zjawy IV” i innych polskich jachtów.
Sama “Zjawa IV” w październiku 2014 roku wyrusza na wokółziemską wyprawę pod tytułem “OdySEA Władka Wagnera”, która potrwa dwa lata. W planie rejsu jest zlot Wagner Sailing Rally i Światowe Skautowe Jamboree w Japonii. Harcerzom płynącym na wyprawę życzymy stopy wody pod kilem i pomyślnych wiatrów! Więcej informacji o rejsie na http://odysea.org.pl

   
dh. Izabela Saniewska
drużynowa 59 BWDW
im. Władysława Wagnera
Hufiec ZHP Białystok