Jesteśmy wreszcie we własnym domu. Nie stój, nie czekaj. Co robić? Pomóż!

Tym fragmentem wiersza Ernesta Brylla w 1989 r. aktorzy i znane postacie życia społecznego zachęcali do wzięcia udziału w pierwszych, częściowo wolnych wyborach. To był czas, kiedy nikt nie był jeszcze pewny czy ta droga może się udać. Czas, kiedy wygrane przez Solidarność wybory mogły jeszcze oznaczać powrót reżimu i wyjście wojsk na ulice. Tak jak stało się w Chinach, kiedy w dniu, w którym my szliśmy do wyborów na placu Tian’anmen krwawo tłumiono manifestacje studentów i robotników walczących o demokrację.

Dziś, 30 lat po tych wydarzeniach, wydaje się nam, że ten świat jest nam dany raz na zawsze. W oczywisty sposób większość członków naszej organizacji, stworzonej dla młodych ludzi, nie zna tamtej smutnej i szarej rzeczywistości. Jest dla nas naturalna wolność, otwarte granice, możliwość samodzielnego myślenia i robienia tego, co chcemy. Ale historia uczy, że nic nie jest dane na zawsze. Mówi się, że kołem się toczy, a kto się jej uczy i próbuje zrozumieć, może uniknąć błędów poprzednich pokoleń.

Jeśli tak jest, to czemu w tym pięknym, wolnym kraju w centrum Europy 73% młodych ludzi nie chce podejmować decyzji o swojej przyszłości? Tylu właśnie młodych ludzi nie poszło do wyborów dwa tygodnie temu. Od tego czasu zadajemy sobie pytanie, dlaczego jest tak, że wybierają wyjazd na działkę lub spotkanie się z przyjaciółmi, a żal im czasu na wzięcie odpowiedzialności za swoją przyszłość?

W harcerstwie wychowujemy młodych ludzi na prawych, aktywnych, zaradnych i odpowiedzialnych obywateli w duchu wartości zawartych w Prawie Harcerskim. Wolność zawsze stała na czele tych wartości. Duch Związku Harcerstwa Polskiego kształtował się 100 lat temu się jako idea skautingu sumowana z walką o wolność Polski. Potem wiele razy dawaliśmy świadectwo tym wartościom.

Dziś żyjemy w wolnym kraju. Wolnym od najeźdźców zewnętrznych. Ale o wolność trzeba dbać, pielęgnować ją. Bo wolność narodu to suma wolności jej obywateli. Dlatego zadajmy sobie dziś pytanie, na ile my jesteśmy wolni? W działaniu i myśleniu. Na ile realizujemy ten kanon prawości, zaradności i odpowiedzialności w duchu ciągłej pracy nad sobą, braterstwa i służby? Czy nie przytłacza nas codzienność na tyle, że z oczu schodzą nam te wartości, które uważamy, że są z nami od zawsze i których nie czujemy ryzyka utraty? A może sami wolimy od wolności uciekać, bo tak jest wygodniej, bo wolimy, żeby ktoś podejmował za nas decyzje i układał nasze życie? Tak na pewno jest łatwiej, ale czy to daje człowiekowi szczęście?

ZHP stawia przed sobą jeszcze jeden ważny cel – upowszechnianie i umacnianie w społeczeństwie przywiązania do wartości wolności, prawdy, sprawiedliwości, demokracji, samorządności, równouprawnienia, tolerancji i przyjaźni. Upowszechnianie w społeczeństwie! Mamy wychodzić poza nasz, czasem trochę zamknięty, harcerski świat. Wyciągać rękę do młodych ludzi i pokazywać im naszą drogę. Czy to się nam udaje? Czy zajęci swoimi wewnętrznymi sprawami, również na dalszy plan odkładamy to, co poza nami?

Wywiesiliśmy dziś piękne flagi. Bo to wspaniały dzień. Dzień radości z wolności. Dzień radości i dumy z naszego narodu, który potrafił tak wiele osiągnąć przez ostatnie 30 lat. Dzień radości, że młodzi Polacy nie mają już kompleksów w porównaniu z rówieśnikami z innych krajów.

W ten dzień życzymy nam, żebyśmy przez kolejne 30 lat potrafili zachęcić młodych ludzi do podejmowania odpowiedzialności za siebie i swoją Ojczyznę. Żeby z serca uważali, że to ważne. Zacznijmy od małych rzeczy. Może od zachęcenia rówieśników przed kolejnymi wyborami, żeby poszli tam z nami. Skończmy na dużych. Świadomym braniu odpowiedzialności za swój kraj. Dbaniu o wspólnotę w poszanowaniu wolności każdego obywatela. To jest realna wartość, którą możemy wnieść nauczeni działania metodą harcerską.

hm. Dariusz Supeł Przewodniczący ZHP
hm. Dorota Całka Wiceprzewodnicząca ZHP
hm. Joanna Struś-Prokop Wiceprzewodnicząca ZHP
hm. Jacek Kaflowski Wiceprzewodniczący ZHP