12 czerwca Prezydent Andrzej Duda odznaczył „Bohaterów czasu pokoju” – osoby, które wykazały się odwagą niosąc pomoc innym, narażając swoje bezpieczeństwo. Harcerka z Elbląga znalazła się w gronie przede wszystkim dorosłych osób, które narażając własne życie pomogły uratować życie innych.

Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim za zasługi w ratowaniu życia ludzkiego medalem za ofiarność i odwagę została odznaczona Antonina Martuszewska z Hufca Elbląg. 11-letnia harcerka pierwszej pomocy nauczyła się na obozie harcerskim.

„24 marca na drodze nr 22 za Malborkiem doszło do wypadku samochodowego. Samochód zjechał z drogi do rowu, koziołkował i uderzył w drzewo. Prawą stroną opierał się o nie, a lewą wbity był w ziemię. Poszkodowana została mama Tosi, kierująca pojazdem, jedenastoletnia Tosia i troje rodzeństwa w wieku 13, 4 i 1 roku” – pisze na swojej stronie internetowej Szkoła Podstawowa nr 11 w Elblągu, do której uczęszcza Antonina. – Tosia najpierw udzieliła pierwszej pomocy siostrze, ponieważ była ona nieprzytomna. Sprawdzała jej oddech. Ułożyła i podtrzymywała ją tak, żeby siostra się nie dusiła. Po przybyciu strażaków współpracowała z nimi, by przenieść nieprzytomną i rannego braciszka w bezpieczne miejsce. Czteroletniego brata wydostała z wraku. Informowała ratowników i rodzinę o istotnych szczegółach. Pod nieobecność matki opiekowała się rodzeństwem, uspokajała je, okrywała ciepłymi ubraniami. Pozostała z nimi bez rodziców także w karetce, aż do przyjazdu do szpitala.