W orędziu przed XXXI Światowymi Dniami Młodzieży, papież Franciszek powiedział o młodych: Spotykam wielu młodych, którzy mówią, że są zmęczeni życiem w tak bardzo podzielonym świecie, w którym ścierają się zwolennicy różnych poglądów, jest wiele wojen, a niektórzy używają nawet swojej religii do usprawiedliwienia przemocy. 

Poprosił również, by przygotowali się do Światowych Dni Młodzieży. Jak go postrzegają i czego oczekują od Papieża harcerze, którzy przyjechali, by pełnić Białą Służbę?

Marcin, Hufiec ZHP Nowa Sól

Przede wszystkim jest to papież, który ma zupełnie inne spojrzenie na Kościół. Nie jest papieżem – tradycjonalistą. Jest otwarty, swoim działaniem i wypowiedziami potrafi zachęcić młodych – nie tylko tych, którzy są blisko Kościoła, ale też ludzi, którzy są od Kościoła w jakiś sposób oddaleni – do działania. Myślę, że taki papież w momencie, w którym znalazł się nasz świat jest bardzo potrzebny ze względu na to, że potrzebne jest to nowe spojrzenie na instytucję oraz otwarcie się na drugiego człowieka.

Anna, Hufiec Podhalański

Czekam na to, by papież pokazał swoją skromność. Wszyscy wiemy, że on nie chce tej całej ochrony, wolałby być wśród nas – młodych. Właśnie to chciałabym zobaczyć na własne oczy. Chciałabym nauczyć się od niego podejścia do ludzi – traktowania wszystkich na równi. Papież Franciszek się nie wywyższa, jest papieżem po to, aby być wśród ludzi. Tego chciałabym się od niego nauczyć – bycia wśród ludzi, bez wywyższania się. Chciałabym na nowo odkryć to, że jestem taka jak wszyscy i powinnam dać ludziom z siebie wszystko co mogę i podchodzić do nich tak, jak chciałabym by oni podchodzili do mnie.

Natalia, Kraków-Śródmieście

Bardzo lubię papieża Franciszka, bo jest bardzo otwarty na ludzi. Nie ma staroświeckiego podejścia i umie mówić językiem młodych. Jego podejście do spraw kościelnych jest nowoczesne. Mam nadzieję, że po służbie będę mogła powiedzieć, że po Światowych Dniach Młodzieży nauczyłam się rozmawiać z Bogiem.