W ostatnich dniach Rajdu Grunwaldzkiego wiele wrażeń! W Sadłowie (pow. rypiński) oraz w Bryńsku i Koszelewach (pow. działdowski) przybliżaliśmy mieszkańcom lokalne dziedzictwo kulturowe, prowadząc festyny i spotkania z miejscową społecznością.

W Osówce (pow. sierpecki) porządkowaliśmy opuszczony cmentarz ewangelicki, poznając losy niemieckich kolonistów  i ich potomków, którzy byli mieszkańcami tych terenów przez 150 lat, a ślady ich obecności urywają się w 1945 r.

Nad Drwęcą i Welem (pow. brodnicki i działdowski) oglądaliśmy zabytki techniki, między innymi młyny, zapory i jazy, a także budowaliśmy modele historycznych konstrukcji, w tym słynnego mostu Leonarda Vinci.

W dwustuletnim parku przy pałacu w Okalewie (pow. rypiński), dawnej siedzibie zasłużonej dla regionu familii Chełmickich, odbyła się wieczorna gra kryminalistyczna polegająca na odtwarzaniu przebiegu rodzinnego spotkania  które stało się scenerią przestępstwa.

W Malinowie (pow. działdowski) badaliśmy pozostałości tzw. „wieży Bismarcka” – jednej z ostatnich na ziemiach polskich budowli tego rodzaju, zaś w Wąpiersku spędziliśmy noc w jednym z najbardziej skomplikowanych budynków w północnej Polsce.

W Brodnicy zwiedzaliśmy podziemia klasztoru franciszkanów – miejsce pochówku miejscowej szlachty i duchowieństwa, zawierające największy w regionie zbiór zmumifikowanych zwłok.

W poniedziałkowy poranek wszystkie trasy wyruszyły w ostatni etap wędrówki, która zakończy się finałowym spotkaniem w Lidzbarku Welskim.