Ścieżka instruktorska ściśle wiąże się z rozwojem zdolności liderskich. Nie musimy być urodzonymi przywódcami, by umieć prowadzić grupę. Tego – po prostu – można się nauczyć!

Gdy kilka lat temu uczestniczyłam w kursie drużynowych, oceniano nas, między innymi, na podstawie umiejętności… bycia liderem. W założeniu każdy miał potrafić prowadzić grupę, lecz nie zawsze to wychodziło. Trudno przewodzić w grupie przywódców, wśród których są osoby, które po prostu mają takie cechy charakteru. Po kursie myślałam, że nie nadaję się do bycia instruktorem, gdyż nie urodziłam się liderem.

Moje myślenie zweryfikowało życie. Założyłam drużynę i poprowadziłam ją, dałam radę. Nauczyłam się zarządzać ludźmi, często na własnych błędach. Zrozumiałam, jakie są style przewodzenia grupie i wybrałam odpowiedni dla siebie. I choć w codziennym życiu nie muszę być liderem, umiem wcielić się w tę rolę, jeśli zajdzie potrzeba.

Więcej przeczytasz w artykule Agnieszki Bąder w Internetowym Magazynie Wędrowniczym „Na Tropie”