7-12 sierpnia przebywało w naszym kraju 555 członków brytyjskiej reprezentacji na 22. Światowe Jamboree Skautowe w Szwecji, organizowanej przez The Scout Association.

W sobotę 13 sierpnia, wraz z opuszczeniem Warszawy przez brytyjski zespół wspierający, zakończyliśmy najważniejszy etap HoHo, czyli pobyt skautów brytyjskich w Polsce.

Spośród 14 drużyn, liczących poza kilkoma wyjątkami dokładnie 40 osób (36 skautów i skautek w wieku 14-18 lat i 4 instruktorów) aż 9 drużyn miało okazję doświadczyć gościny w polskich domach. Jedna drużyna została przyjęta w bazie harcerskiej pod dachem, Dwie uczestniczyły w obozach harcerskich pod namiotami. Dla dwóch kolejnych, dla których nie udało się znaleźć środowisk partnerskich gotowych do ich ugoszczenia, Główna Kwatera ZHP przy pomocy harcerzy i instruktorów z hufców warszawskich (w tym przede wszystkim Praga Południe) przygotowała zakwaterowanie w jednej z burs szkolnych i program w stolicy.

Obraz HoHo – zakwaterowania i przepływów drużyn angielskich po Polsce – okazał się bardzo złożony i nieoczekiwany. Jeszcze w kwietniu wydawało się nam, że skoro zdecydowana większość brytyjskich drużyn rozpocznie swoją przygodę w Polsce od zejścia na ląd w porcie w Gdyni, a zakończy ją na lotnisku Okęcie w Warszawie, więc cała akcja sprowadzi się praktycznie do obszaru Chorągwi Gdańskiej i Stołecznej. Tak się jednak nie stało.

Lista środowisk harcerskich, które ostatecznie zaangażowały się w przyjęcie Brytyjczyków jest bardzo zróżnicowana. W przyjęcie skautów zaangażowały się następujące środowiska: Hufiec Gliwice (pomoc Hufca Gniezno), Hufiec Łowicz, Hufiec Szczecin (przy współpracy Chorągwi Zachodniopomorskiej), Hufiec Grudziądz, połączone siły Hufca Pruszków, Warszawa Żoliborz, Warszawa Praga Południe i Piaseczno, Hufiec Szczecinek, Hufce Pilzno i Dębica, Hufiec Kędzierzyn-Koźle, Hufiec Nowy Sącz, Hufiec Nowy Dwór Mazowiecki (współpraca Chorągiew Stołeczna, Łomianki, Żmigród), Hufce Węgrów i Łochów, Hufiec Ostrów Wielkopolski.

Nie sposób opisać w tym miejscu wszystkich wydarzeń związanych z HoHo – spotkań, ognisk, rozgrywek sportowych, wywiadów dla prasy, wyliczyć zwiedzonych miejsc, przemierzonych wspólnie kilometrów, oddać emocji, fascynujących rozmów, odkryć kulinarnych. Jesteśmy na etapie zbierania zdjęć, linków, dzielenia się wrażeniami, obserwacjami, wnioskami, także trudnościami. Napiszemy o HoHo więcej w "Czuwaj". Jedno stwierdzenie warto przytoczyć na podsumowanie tych kilku dni i jestem pewna, że zgodzi się z nim 99% osób – Polaków i Brytyjczyków – zaangażowanych w tę wielką akcję: było fantastycznie.

Dziękuję wszystkim, którym nie zabrakło chęci, energii i odwagi. Życzę wam, żeby przygoda HoHo 2011 trwała i przyniosła nowe spotkania i przygody w kolejnych latach.

hm. Ewa Lachiewicz-Walińska
kierowniczka Wydziału Zagranicznego GK
koordynatorka HoHo 2011 w ZHP