Harcerski żaglowiec „Zawisza Czarny II” obchodzi 50-lecie swojej służby. Półwieczna historia tego statku to setki przygód, zapierających dech w piersi pejzaży, olbrzymich poświęceń, nutka tajemnicy, a przede wszystkim symbol ducha harcerskiego żeglarstwa.
 

50 lecie ZAWISZY (3)

Uroczyste obchody rozpoczęto 2 września w Gdyni konferencją prasową, w której uczestniczyli organizatorzy wielkiego zlotu żaglowców The Culture 2011 Tall Ship Regatta. Naczelnik hm. Małgorzata Sinica zwróciła uwagę na pozycję żeglarstwa w harcerskim wychowaniu. Pełną przygód historię „Zawiszy” przybliżył Tomasz Maracewicz, komendant Centrum Wychowania Morskiego w Gdyni.

Obecny jacht jest drugim harcerskim żaglowcem o takiej nazwie. Jego poprzednik został zatopiony w wodach Zatoki Puckiej zaraz po II wojnie światowej. „Zawisza Czarny II” nie jest typowym żaglowcem. Swój żywot rozpoczynał jako kuter rybacki. Gdy przeszedł w ręce harcerzy, zmodernizowano go, przystosowując do funkcji szkoleniowych. Choć nie jest statkiem szybkim, nazywają go „dzielnym”, ponieważ potrafi stawić czoła największym falom. „Zawisza” przemierzył cały świat dookoła, opłynął dwukrotnie Przylądek Horn, ścigał się w prestiżowych regatach, brał udział w Jamboree w Chile, Anglii i Szwecji. Zasłynął brawurową akcją ratunkową żaglowca „Marques”.

Obchody 50-lecia „Zawiszy” trwać będą kilka dni, a później jacht wypłynie na kolejny rejs.

phm. Agata Grzywacz
instruktorka Chorągwi Gdańskiej